Dzięki postępowi technologicznemu zachodzącemu w superszybkim tempie, możemy osiągnąć wszystko, co mogliśmy sobie wyobrazić w przeszłości! Start-up z siedzibą w Chennai, Agnikul Cosmos, kierowany przez Moina SPM i Srinatha Ravichandrana, dąży do zapewnienia przestrzeni dostępnej dla każdego.
Inkubowana firma IIT Madras buduje pierwszą prywatną rakietę satelitarną „Agnibaan” w Indiach, która jest obecnie w fazie rozwoju i możemy spodziewać się, że rakieta zostanie wystrzelona do 2022 r. Rakieta nośna będzie w stanie unieść do 100 kg ładunku użytecznego do niska Ziemia krąży po orbicie do 700 km dzięki konfiguracji silnika typu plug-and-play. Brzmi ekscytująco, prawda?
Mieliśmy okazję usłyszeć o firmie, zespole, który dzień po dniu pracuje, aby zapewnić pomyślne wystrzelenie pierwszej komercyjnej rakiety, a także od Moina SPM, który jest współzałożycielem i dyrektorem operacyjnym w AgniKul Cosmos. Opowiedział o aspektach technicznych, wyzwaniach napotykanych na etapie produkcji, łańcucha dostaw i testów. Więc zacznijmy!
Q. Agnikul dąży do zbudowania prywatnych, tanich rakiet do wystrzeliwania małych ładunków. Dlaczego rozpocząłeś tę podróż, jaka jest potrzeba oddzielnych rakiet dla małych ładunków?
Agnikul Cosmos został założony przez nas z myślą, że dotarcie w kosmos nie powinno być najtrudniejszą częścią bycia gatunkiem podróżującym w kosmos. Chcieliśmy umożliwić szybki i niedrogi dostęp do przestrzeni kosmicznej za pośrednictwem naszego pojazdu uruchamianego na żądanie, Agnibaan.
Widzieliśmy również, że na wszystkich rynkach nastąpiła zmiana paradygmatu. W ciągu ostatnich trzech dekad byliśmy świadkami, jak branża IT, biotechnologia, robotyka nabiera kształtów. Również przemysł kosmiczny miał szansę na pozycjonowanie się. Jeśli chodzi o przemysł kosmiczny, to rząd miał tylko obowiązek przyjrzeć się kosmicznemu końcowi. Ale widzieliśmy zmianę na półkuli zachodniej, gdzie SpaceX próbował zdemokratyzować przestrzeń; w ten sposób prywatyzacja przestrzeni kosmicznej zaczęła się odbywać na całym świecie. Był to również jeden z czynników, który przekonał nas do stworzenia Kosmosu Agnikul.
Stwierdzenie problemu, które widzieliśmy, polegało na tym, że satelity się kurczyły i istniało zapotrzebowanie na rakietę, która mogłaby sprostać kurczeniu się satelitów. Ale widzieliśmy, jak świat koncentruje się na większych rakietach. Wcześniej na orbicie znajdował się rodzaj dużego satelity. Ale dziś rynek zmierza w kierunku konstelacji satelitów. Pomogło to w dywersyfikacji ryzyka. To dało nam możliwość pomysłu, jak sprostać temu zapotrzebowaniu. Potrzebowaliśmy rakiety, która mogłaby pomieścić te rozmiary i typy ładunku. Tam właśnie zidentyfikowaliśmy potrzebę takiej rakiety jak ta!
P. Opowiedz nam o swojej pierwszej rakiecie „Agnibaan”. Jakie są główne sposoby obniżenia kosztów pojazdu?
Agnibaan w sanskrycie oznacza „rakietę”. Aby zmniejszyć złożoność i koszt naszego pojazdu, zastosowaliśmy wiele technologii dostępnych w dzisiejszym świecie. Na przykład produkcja addytywna (druk 3D) odgrywa kluczową rolę w naszej strategii. Rakieta jest również skalowalna, więc zbudowalibyśmy pojazd odpowiednio do samego ładunku. Istnieje wiele sposobów, w jakie staramy się obniżyć koszt samego pojazdu. Zamiast używać drogich IMU, mamy inną opcję, która może prowadzić do obniżenia kosztów.
Indie są krajem podróżującym w kosmos od prawie 50 lat, co już rozwinęło ekosystem dostawców. Daje to przewagę w oszczędzaniu kosztów zamiast importu.
P: Dostajesz elektronikę z półki. Czy są indyjscy dostawcy, którzy dostarczają gotowe komponenty elektroniczne dla przemysłu lotniczego i czy obniżają to koszty, takie jak zdejmowanie elektroniki z półki?
Są firmy, które budują systemy i podsystemy z Indii. Udowodnili już wiarygodność, latając swoimi komponentami w kosmos. Niektóre z naszych projektów są wykonywane na miejscu i prosimy sprzedawców o wyprodukowanie tych podsystemów / komponentów. Koszt projektu jest w całości pokrywany przez nas. Tak więc koszt drastycznie spada.
P: Budowa silnika rakiety powinna być kluczowa. Opowiedz nam o swoim pół-kriogenicznym płynnym silniku napędowym „Agnilet”. Czym różni się on od innych małych silników rakietowych?
Mamy dwa silniki, Agnite i Agnilet. Oba są silnikami pół kriogenicznymi. USP polega na tym, że produkujemy te silniki w jednym egzemplarzu metodą wytwarzania przyrostowego. Są też inne firmy, które koncentrują się na druku 3D, ale budują z wielu części i próbują połączyć je w jednym bloku. Nasz silnik jest inny w ten sposób, że cały silnik rakietowy jest zbudowany z jednego kawałka.
P: Czy wszystkie przyszłe rakiety Agnikul będą drukowane w 3D, czy też firma planuje inny model produkcji?
Opieramy się na koncepcji projektowania modułowego, w którym możemy drukować te same silniki. Nasze silniki będą drukowane w 3D. W przyszłości planujemy również możliwość ponownego wykorzystania, więc nasze tempo produkcji może być inne.
P: Ile czasu zajmie ci ponowne przygotowanie rakiety do następnego wystrzelenia po wystrzeleniu?
Mamy konstrukcję modułową, która umożliwi nam uruchomienie w ciągu dwóch tygodni. Tak więc cały czas wytwarzania przyrostowego potrzebny do wyprodukowania jednego silnika to dla nas mniej niż 72 godziny w jednej drukarce. Staralibyśmy się zautomatyzować cały proces produkcji w taki sposób, aby co dwa tygodnie móc uruchamiać pojazd.
P. Jakie inne obszary, poza silnikami, wymagają dużo czasu na opracowanie i jakie trudności techniczne często napotykasz?
Badania i rozwój mają urok, ale mają też trudności. Jednak nowsze technologie okazały się pomocne w rozwiązaniu problemu kosztów rozwoju, a także czasu. Na przykład, gdybyśmy musieli opracować ten sam silnik w drodze konwencjonalnej produkcji, sama produkcja zajęłaby około trzech miesięcy. Piękno to czas i szansa, jaką dała nam produkcja addytywna w taki sposób, że musimy maksymalnie skrócić czas projektowania i daje nam to możliwość uzyskania pożądanej liczby iteracji. Również tutaj mamy możliwość wydrukowania go lub złomowania, a następnie wydrukowania go ponownie, jeśli iteracja się nie powiedzie. Pomaga to w obniżeniu kosztów rozwoju. Podobnie w awionice możemy początkowo nie tworzyć kompletnego produktu, ale testowalibyśmy mniejsze zestawy, a następnie zwiększali skalę.
P: Gdzie poza silnikiem spędzasz najwięcej czasu?
Turbopompa jest jednym z osiągnięć technologicznych dokonanych w nauce o rakietach. Obecnie to tutaj nasz czas jest całkowicie poświęcony. Używamy silnika, który będzie napędzał pompę, aby wepchnąć paliwo do wnętrza silnika. Jest też zaleta, gdy opanujesz już silniki na ciecze, możesz ich również używać przez dłuższy czas, co przydałoby się w naszych przyszłych misjach. Ma wiele elementów, takich jak silnik, napędy, akumulator i inne elementy, które wymagają wyrównania. Wszystko musi zostać przetestowane, a każdy komponent powinien być niezawodny sam w sobie, a następnie wszystkie muszą zostać zintegrowane, aby pojazd odniósł sukces.
P: Będąc jednym z niewielu graczy w tym prywatnym przemyśle kosmicznym, jakie wyzwania napotykasz?
Początkowo stanęliśmy przed pewnymi wyzwaniami, ale sytuacja zmienia się na lepsze. Początkowo ogólny rynek przemysłowy, którego szukaliśmy, nie dostosowywał się do przemysłu kosmicznego ze względu na nasze oczekiwania dotyczące precyzji i tolerancji. Ale teraz ludzie zaczęli akceptować przemysł kosmiczny, możliwości i zrozumieli, że przestrzeń kosmiczna może być platformą dla innych zastosowań.
Były też inne trudności, z którymi się zmierzyliśmy, ale na szczęście one również zostały rozwiązane. Teraz mamy politykę, która jest w naszych rękach, sprawy są lepsze i moglibyśmy również uzupełnić ISRO. Chcemy robić w Indiach dla świata. Właśnie o to nam chodzi, będąc pierwszym graczem specjalnie dla pojazdów nośnych w Indiach.
Problemy techniczne zostały rozwiązane, ponieważ pracowaliśmy w IIT Madras. Pracujemy w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju Spalin. Dostęp do ekosystemów takich instytucji akademickich faktycznie okazał się dla nas pomocny. Bycie startupem, którego stać było na tak ogromną infrastrukturę i zrobienie tego, byłoby naprawdę niemożliwe. Obserwujemy duży wzrost w ekosystemie kosmicznym. Kiedy zaczynaliśmy, w branży kosmicznej było cztery lub pięć firm, a obecnie jest ich około 20, a więc to daje nam impuls do tego, jak się sprawy mają.
P. Jak postrzegasz przemysł lotniczy z perspektywy rynku?
Wiele branż będzie wykorzystywać przestrzeń kosmiczną jako platformę. Są firmy farmaceutyczne, które myślą o przeprowadzeniu badań mikrograwitacyjnych w celu krystalizacji białek. Jest też inna niekonwencjonalna firma, która jest zainteresowana stworzeniem Fałszywych Deszczów Meteorów tworzących efekt sztucznych ogni. Podobnie, niektóre firmy przechowują dane w przestrzeni, ponieważ przechowywanie danych na ziemi wymaga dużej ilości infrastruktury chłodzącej. To jest wolne w przestrzeni, a główne wydatki są pokrywane.
Widzimy, że wiele branż próbuje wykorzystać przestrzeń, co jest dobrym znakiem, i istnieje konwencjonalna kosmiczna strona komunikacji i teledetekcji. Wielkie satelity zostały podzielone na małe satelity i uformowane jako konstelacje. Biorąc pod uwagę wszystkie te rzeczy, widzimy rynek, który obecnie próbuje się rozwijać. Obserwujemy również, jak podróże kosmiczne próbują stać się rzeczywistością i jest wiele firm, które pracują nad tym. Trwa eksploracja kosmosu, podczas której firmy próbują zbadać Marsa i inne planety. Więc nie widzimy nasycenia tej branży przez co najmniej kilka dekad. To postęp technologiczny dla każdego kraju i wciąż rośnie.
P. Opowiedz nam o swoim zespole. Jak utworzyłeś swój zespół? Czy trudno ci jest zdobyć siłę roboczą lub odpowiedni rodzaj umiejętności w Indiach?
Podstawową rzeczą, której wymagamy lub czego szukamy w ludziach jest - pasja. Jeśli mają pasję, stworzą dla siebie ślad. Podstawową częścią budowy rakiety jest integracja. Mamy więc takie powiedzenie, że nie chodzi o bycie najlepszym inżynierem aerodynamiki na świecie lub najlepszym inżynierem napędu na świecie. Zamiast tego powinieneś być w stanie zintegrować swoją część z innymi działami budowy rakiet. Osoba, której szukamy, powinna być zdolna do integracji z innymi.
Mamy siłę około 60 osób. Zakres obejmuje osoby ze stopniem doktora habilitowanego do stopnia dyplomowego. To rodzaj mieszanej drużyny. Nawet jeśli chodzi o wiek, mamy ludzi w wieku od 21 lat do osób w wieku około 45 lat. W skład zespołu wchodzą ludzie z różnych zakątków świata, ale Hindusi, których uważamy za najlepszych w integracji.
P: Przewiduje się, że premiera Agnibaana nastąpi w 2022 r., Jak firma rozwijała się z rakietą i na jakim etapie jest obecnie?
Przeprowadzono wiele testów silnika, architektura została zamrożona po stronie elektronicznej. Zbiorniki do przechowywania materiałów pędnych zostały przetestowane pod kątem ciśnienia i temperatur kriogenicznych. Pierwszy lot komercyjny miałby nastąpić w drugiej połowie 2022 roku, a wcześniej mieliśmy lot rozwojowy.